Dlaczego lepiej przejąć biznes niż zaczynać od zera
W świecie przedsiębiorczości, gdzie marzenia o własnym biznesie często zderzają się z brutalną rzeczywistością rynkową, wielu aspirujących właścicieli firm staje przed fundamentalnym dylematem: budować od podstaw czy przejąć istniejące przedsiębiorstwo? Choć wizja stworzenia czegoś od zera jest pociągająca i pełna romantyzmu, w kontekście małych i mikroprzedsiębiorstw, dysponujących kapitałem inwestycyjnym rzędu 100-500 tysięcy złotych, przejęcie działającego biznesu często okazuje się strategicznie mądrzejszym, bezpieczniejszym i bardziej efektywnym wyborem. To nie tylko kwestia kapitału, to także kwestia czasu, energii, minimalizacji ryzyka i dostępu do bezcennej wiedzy. W Polsce, gdzie sektor MŚP stanowi aż 99,8% wszystkich przedsiębiorstw, generując blisko połowę PKB, decyzja ta ma fundamentalne znaczenie dla indywidualnego sukcesu i kondycji całej gospodarki. Przyjrzyjmy się, dlaczego.
Wsparcie Posprzedażowe: Dziedzictwo Wiedzy
Rozpoczynając biznes od zera, przedsiębiorca jest często zdany wyłącznie na siebie. Każda decyzja, każdy popełniony błąd, każda niepewność spoczywa na jego barkach. To droga wyczerpująca i często samotna, wymagająca ogromnej determinacji i odporności. Statystyki są bezlitosne: wiele nowo powstałych firm nie przetrwa pierwszych lat działalności, a polscy przedsiębiorcy, choć uważają zakładanie firmy za proste, często obawiają się ryzyka i niepewności rynkowej.
Tymczasem, przejęcie istniejącej firmy otwiera drzwi do bezcennego wsparcia posprzedażowego. Były właściciel, który zbudował i prowadził ten biznes, może stać się nieocenionym mentorem. Jest to osoba, która na własnej skórze doświadczyła wszystkich wyzwań związanych z początkową fazą działalności, popełniła już większość typowych błędów, zna branżę od podszewki i doskonale wie, co działa, a co jest stratą czasu i pieniędzy. Wyobraźmy sobie pana Jana, który przejmuje małą lokalną piekarnię. Zamiast samotnie eksperymentować z recepturami, dostawcami mąki czy strategiami marketingowymi, pan Jan przez pierwsze miesiące współpracuje z dotychczasowym właścicielem, panem Kowalskim. Pan Kowalski wprowadza go w tajniki lokalnego rynku, przedstawia sprawdzonych dostawców, dzieli się wiedzą o preferencjach klientów i pomaga w rozwiązywaniu bieżących problemów operacyjnych. Dzięki temu pan Jan unika kosztownych pomyłek, które musiałby popełnić, zakładając piekarnię od podstaw, i znacznie szybciej osiąga pełną operacyjność i rentowność. Taka relacja mentoringowa, choć często ograniczona czasowo, jest nieoceniona. Zamiast uczyć się na własnych, kosztownych pomyłkach, nowy właściciel może czerpać z doświadczenia kogoś, kto już przeszedł tę drogę. To przyspiesza proces adaptacji, minimalizuje ryzyko i pozwala skupić się na rozwoju, a nie na gaszeniu pożarów. W końcu, jak mawiał Isaac Newton, “jeśli widziałem dalej niż inni, to dlatego, że stałem na ramionach gigantów”.
Kapitał Inwestycyjny: Mierzalna Wartość od Pierwszego Dnia
Załóżmy, że dysponujesz kapitałem 100 tysięcy złotych. Jeśli zdecydujesz się na budowanie biznesu od zera, nie masz żadnej gwarancji, że ta kwota wystarczy na osiągnięcie stabilnego obrotu, a co dopiero na wygenerowanie zysku. Koszty uruchomienia, marketingu, budowania marki, pozyskiwania pierwszych klientów – to wszystko pochłania ogromne środki, często z niepewnym zwrotem. Statystyki pokazują, że wiele nowo powstałych firm nie przetrwa pierwszych lat działalności.
W przypadku przejęcia biznesu sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Jeśli przejmiesz firmę, która już generuje obrót 100 tysięcy złotych, płacąc za nią 100 tysięcy złotych, to po prostu już to masz. Nie musisz spekulować, czy osiągniesz ten poziom – on już istnieje i jest udokumentowany. Twój kapitał jest zainwestowany w namacalny, działający podmiot z udokumentowaną historią finansową i sprawdzonym modelem biznesowym. Pani Anna marzy o własnym salonie kosmetycznym i dysponuje budżetem 150 tysięcy złotych. Rozważając założenie salonu od zera, szybko orientuje się, że ta kwota ledwo wystarczyłaby na wynajem lokalu, podstawowe wyposażenie i minimalną kampanię reklamową, bez gwarancji pozyskania klientów i osiągnięcia obrotów. Alternatywnie, decyduje się na przejęcie istniejącego, niewielkiego salonu kosmetycznego za 150 tysięcy złotych, który generuje już stały miesięczny obrót na poziomie 20 tysięcy złotych. Pani Anna natychmiast uzyskuje dostęp do działającego biznesu, z istniejącym wyposażeniem, bazą klientów i sprawdzonymi procedurami, co minimalizuje ryzyko finansowe i zapewnia natychmiastowy przepływ gotówki. To jak kupowanie gotowego, funkcjonującego domu zamiast działki i próby budowy od fundamentów – ryzyko jest nieporównywalnie mniejsze, a efekt natychmiastowy i mierzalny. Kluczowe wskaźniki, takie jak ROI (Return on Investment-zwrot inwestycji) czy EBITDA (mniej więcej dochód brutto), są już dostępne, co pozwala na precyzyjniejszą ocenę efektywności inwestycji i rentowności projektu.
Energia Przedsiębiorcy: Od Fundamentów do Rozwoju
Początkowy entuzjazm i energia to potężne zasoby. Jednak rozpoczynając od zera, znaczna część tej energii jest zużywana na podstawowe, często mało ekscytujące kwestie: rejestrację firmy, budowanie infrastruktury, tworzenie oferty, pozyskiwanie pierwszych klientów, tworzenie strony internetowej czy negocjacje z dostawcami. To etap, który często bywa frustrujący, czasochłonny i mało efektywny, a jego zwrot z inwestycji jest odległy.
Przejmując biznes, omijasz ten etap. Możesz od razu skierować swoją energię i zapał na rozwój firmy od już istniejącego pułapu. Zamiast budować fundamenty, możesz od razu stawiać kolejne piętra. To pozwala na szybsze skalowanie, wprowadzanie innowacji i budowanie przewagi konkurencyjnej. Twoja świeża perspektywa i motywacja mogą być katalizatorem dla istniejącego biznesu, który być może potrzebuje nowego impulsu. Pan Marek, zafascynowany e-commerce, ma 100 tysięcy złotych i chce założyć sklep internetowy. Zamiast spędzać miesiące na wyborze platformy, budowaniu strony, negocjowaniu umów z dostawcami i tworzeniu polityki zwrotów, decyduje się na przejęcie małego, działającego sklepu internetowego z artykułami hobbystycznymi. Dzięki temu, swoją energię, wiedzę o marketingu cyfrowym i entuzjazm może od razu przeznaczyć na optymalizację kampanii reklamowych, rozszerzanie asortymentu o nowe, popularne produkty i budowanie społeczności wokół marki, zamiast na rozwiązywanie problemów technicznych i logistycznych, które są już ugruntowane. To jest esencja efektywności – wykorzystanie zasobów tam, gdzie przyniosą największą wartość, zamiast marnowania ich na powielanie już istniejących struktur.
Rynek i Klienci: Akcelerator Wzrostu
Jednym z największych wyzwań dla nowej firmy jest pozyskanie klientów i zbudowanie pozycji na rynku. To proces długotrwały i kosztowny, obarczony wysokim ryzykiem niepowodzenia. Wymaga zbudowania zaufania, reputacji i rozpoznawalności marki, co w przypadku małych i mikroprzedsiębiorstw może trwać latami.
Przejmując działający biznes, automatycznie zyskujesz dostęp do istniejącej bazy klientów, sprawdzonego produktu lub usługi oraz ugruntowanej pozycji na rynku. To natychmiastowy przepływ gotówki i stabilność, której brakuje nowym przedsięwzięciom. Co więcej, obecność sprzedającego ułatwia proces nauki. Możesz obserwować, jak firma działa, jak obsługuje klientów, jakie są jej mocne i słabe strony. To praktyczna edukacja, która w warunkach rynkowych jest nie do przecenienia. Szybciej zrozumiesz specyfikę branży, poznasz kluczowych dostawców i partnerów, a także nauczysz się reagować na potrzeby rynku. Pani Ewa, z doświadczeniem w obsłudze klienta, przejmuje małą firmę sprzątającą. Zamiast wydawać tysiące na reklamę i czekać na pierwszych klientów, od razu dziedziczy listę stałych zleceń i sprawdzony zespół pracowników. Były właściciel wprowadza ją w specyfikę obsługi kluczowych klientów, dzieli się listą zaufanych dostawców środków czystości i podpowiada, jak efektywnie zarządzać harmonogramem pracy. Dzięki temu pani Ewa nie tylko ma natychmiastowy dochód, ale także szybko uczy się branży, minimalizując ryzyko kosztownych błędów i budując na już istniejącej reputacji. To jak wskoczenie do pędzącego pociągu, zamiast budowania własnej lokomotywy od podstaw.
Podsumowanie: Mniej Ryzyka, Więcej Szans
Zanim przejmiesz firmę, proces „due diligence”, czyli pogłębiona analiza firmy przed przejęciem, pozwala zminimalizować ryzyka związane z “historycznym bagażem” zobowiązań, zapewniając kupującemu “czyste” aktywa i mniejsze ryzyko. Dla przedsiębiorcy dysponującego kapitałem 100-500 tysięcy złotych i celującego w mały lub mikro biznes, przejęcie istniejącej firmy jest często drogą obarczoną znacznie mniejszym ryzykiem i oferującą szybszy zwrot z inwestycji. Zamiast zmagać się z niepewnością i brakiem doświadczenia, zyskujesz gotowy model biznesowy, wsparcie doświadczonego mentora, lojalnych klientów i ugruntowaną pozycję na rynku. To pozwala przekierować energię z budowania od zera na efektywny rozwój i skalowanie, minimalizując stres i maksymalizując szanse na sukces. W świecie biznesu, gdzie czas to pieniądz, a ryzyko jest wszechobecne, wybór sprawdzonej ścieżki może okazać się najmądrzejszą i najbardziej opłacalną decyzją. Prawdziwa innowacja często rodzi się z adaptacji i optymalizacji, a niekoniecznie z tworzenia od podstaw. Przejęcie biznesu to akt strategicznej inteligencji, który może otworzyć drzwi do szybkiego i stabilnego wzrostu, pozwalając przedsiębiorcy skupić się na tym, co naprawdę ważne: rozwijaniu wartości, a nie tylko na jej mozolnym tworzeniu.
Już wkrótce zaprosimy Cię do naszej platformy, gdzie oprócz wiedzy w ramach Biznes Bazar Edu - znajdziesz także rozwiązania idealnie dopasowane do Twoich biznesowych potrzeb. Dołącz do listy oczekujących aby otrzymać powiadomienie.
Sprawdź także:
Dlaczego ktoś sprzedaje firmę? Rozwiewamy mity w świecie M&A
Kiedy tradycja spotyka innowację: Mokate i Dobra Kaloria łączą siły na rynku roślinnej żywności